Agnieszka Piskorska I st. licencjat Sztuki Wizualne
„W skórze roślin” / seria grafik / plakatów
Zastanawiając się bardziej nad światem człowieka i roślin, tak naprawdę można zauważyć wiele podobieństw. Zarówno rośliny, jak i ludzie potrzebują czasu na rozwój. Rośliny wyrastają z nasion lub zarodników i przechodzą przez różne etapy wegetacji. Tak jak ludzie, zaczynając od niemowlęctwa i przechodząc przez dzieciństwo, dorastanie, dorosłość i starość przeżywają swoje życie. Żadne z organizmów nie jest w stanie przeżyć dłuższego czasu bez wody, gdyż stanowi większą część naszego organizmu. Do prawidłowego rozwoju człowiek potrzebuje składników odżywczych i źródeł energii. Tak samo jak rośliny wymagają odpowiednich czynników do przetrwania. Oba światy są również wrażliwe na środowisko, w którym się znajdują i żyją. Rośliny, podobnie jak ludzie mogą wyczuwać otoczenie i reagować na nie. W przypadku roślin mogą one rosnąć w kierunku światła, a ich liście mogą więdnąć lub zamykać się w odpowiedzi na dotyk lub zmiany warunków środowiskowych. Z kolei ludzie mają złożone systemy sensoryczne, takie jak wzrok, dotyk, słuch, smak i zapach, aby postrzegać otoczenie i móc na nie reagować. Wszystkie te podobieństwa sprawiają, że oba światy zupełnie różne od siebie łączy wiele współodczuwalnych czynników. 
Od pewnego czasu w moim życiu ważną jego część zajmują rośliny. Zaczęło się od momentu przeprowadzki do nowego mieszkania. Czułam, że w nowym otoczeniu potrzebuje czegoś co ożywi i wypełni szarą pustą przestrzeń, w której zamieszkam. Zupełnie przypadkiem w sklepie natrafiłam na malutką roślinę – monstere, od której wszystko się zaczęło. Z początku była ona dla mnie tylko elementem wystroju, który czasem wymaga podlewania wodą i niewielkich zabiegów pielęgnacyjnych. Jednak po pewnym czasie zauważyłam, że jej obecność sprawiała mi radość i dawała dużo pozytywnej energii w ciągu dnia. Dlatego postanowiłam wypełnić mieszkanie innymi przeróżnymi roślinami, które obecnie można powiedzieć, że są dla mnie ulubionymi jego „domownikami”. Zdarza się, że gdy jestem sama pośród czterech ścian, to dzięki nim nie czuję się samotna. Każda z tych roślin jest na swój sposób wyjątkowa i do każdej czuję się w pewien sposób przywiązana. Uwielbiam poświęcać im czas na pielęgnacje i patrzeć jak z każdym dniem rozwijają się, tworząc ciepłą i przytulną atmosferę.
W swojej pracy dyplomowej chciałam pokazać związek między mną a moim roślinami. Składa się na nią osiem plakatów/grafik w formacie B1 100 x 70 cm, wykonane w technice druku cyfrowego. Inspirację dla swoich grafik czerpałam z twórczości Williama Morrisa, który w swoich dziełach nawiązywał do naturalnych form roślinnych w bardzo szczegółowy sposób. W swoich projektach zwróciłam szczególnie uwagę na relację pomiędzy różnymi częściami ciała, a względnym podobieństwem do konkretnej rośliny. Chciałam też podkreślić mój bezpośredni związek z przenikającymi się światami: moimi i roślin. Poprzez szczegółowo rysowane blaszki liściowe, próbowałam pokazać jak bardzo złożonym i skomplikowanym organizmem są rośliny – odnosząc go również do człowieka. Dodatkowo intensywne zielenie oraz fragmenty żółci, które wykorzystałam do wypełnienia grafik ożywiają i nadają pracom przestrzenności. Czas, który im poświęciłam pozwolił mi rozwinąć umiejętność pracy z tabletem graficznym oraz ukierunkował mnie na tematy które chciałabym poruszyć w swoich przyszłych pracach.
Agnieszka Piskorska
Fotografie z dyplomu: Oleksii Soboliev
Back to Top