Alicja Jędrasik - I st. licencjat Grafika
„Zenit” /concept art/ilustracje/grafiki/publikacja
„Zenit” /concept art/ilustracje/grafiki/publikacja
Temat i forma realizacji jest ujęciem pasji dotyczącej concept artu, astronomii oraz fizyki.
Tworzenie różnych pomysłów fabularnych biorę za formę rozwijania własnej kreatywności, najczęściej łącząc je ze swoimi zainteresowaniami. Wiedzę na temat astronomii i odległych horyzontów gromadzę od wielu lat, więc chętnie rozwinęłam projekt i stworzyłam ten mniej lub bardziej fizyczny świat.
Jednym z celów dyplomu jest popularyzacja nauki w sztuce, tym samym rozwijając wyobraźnię odbiorcy spoglądającego na nocne niebo. Tytuł „Zenit” oznacza punkt na sklepieniu, tuż nad naszą głową: gdy podniesiemy ją wysoko do czystego, ciemnego nieba, nasze oczy uchwycą piękno kopuły w pełnej okazałości, a więc tytuł zachęca do zagłębienia się w ten odległy świat. W nim jesteśmy w stanie dojrzeć konstelacje i gwiazdy, które dzięki realizacji jesteśmy w stanie zwizualizować. Od lat, spoglądając na niebo, nazywałam ciała niebieskie po imieniu, jakie im nadaliśmy na przestrzeni wieków; rozmawiałam z nimi, witałam się i żegnałam przed snem. Chcę, aby odbiorca także mógł nawiązać z gwiazdami bliższą relację, poznając imiona i ich znaczenie, kolor, nie obrazując ich wyłącznie jako białe punkty.
Efektem pracy jest możliwość wyobrażenia sobie świata na podstawie najróżniejszych ciał niebieskich. Zobrazowanie w ten sposób tak odległych od siebie obiektów zmniejsza poczucie niezmierzonej przestrzeni, a także zachęca do własnych wyobrażeń coraz to kolejnych postaci i osobowości. Duże znaczenie w realizacji ma jej rozległe niewyczerpanie: ilość gwiazd, galaktyk, czarnych dziur oraz innych obiektów głębokiego nieba jest na tyle niezliczona, że bez względu na to, gdzie na świecie się znajdujemy, mamy możliwość stworzenia własnego obrazu gwiazdy. Jesteśmy w stanie wykreować naszego nocnego kompana, bądź też bliższe wskazówki do wyznaczenia strony świata: przeznaczenie naszej wyobraźni i cele jest nieograniczone. Projekt zbliżyć ma nie tylko naukę artystom, lecz i sztukę zainteresowanym nauką, używając ją jako narzędzie do utrwalania wiedzy poprzez kreatywne myślenie.
Tworzenie różnych pomysłów fabularnych biorę za formę rozwijania własnej kreatywności, najczęściej łącząc je ze swoimi zainteresowaniami. Wiedzę na temat astronomii i odległych horyzontów gromadzę od wielu lat, więc chętnie rozwinęłam projekt i stworzyłam ten mniej lub bardziej fizyczny świat.
Jednym z celów dyplomu jest popularyzacja nauki w sztuce, tym samym rozwijając wyobraźnię odbiorcy spoglądającego na nocne niebo. Tytuł „Zenit” oznacza punkt na sklepieniu, tuż nad naszą głową: gdy podniesiemy ją wysoko do czystego, ciemnego nieba, nasze oczy uchwycą piękno kopuły w pełnej okazałości, a więc tytuł zachęca do zagłębienia się w ten odległy świat. W nim jesteśmy w stanie dojrzeć konstelacje i gwiazdy, które dzięki realizacji jesteśmy w stanie zwizualizować. Od lat, spoglądając na niebo, nazywałam ciała niebieskie po imieniu, jakie im nadaliśmy na przestrzeni wieków; rozmawiałam z nimi, witałam się i żegnałam przed snem. Chcę, aby odbiorca także mógł nawiązać z gwiazdami bliższą relację, poznając imiona i ich znaczenie, kolor, nie obrazując ich wyłącznie jako białe punkty.
Efektem pracy jest możliwość wyobrażenia sobie świata na podstawie najróżniejszych ciał niebieskich. Zobrazowanie w ten sposób tak odległych od siebie obiektów zmniejsza poczucie niezmierzonej przestrzeni, a także zachęca do własnych wyobrażeń coraz to kolejnych postaci i osobowości. Duże znaczenie w realizacji ma jej rozległe niewyczerpanie: ilość gwiazd, galaktyk, czarnych dziur oraz innych obiektów głębokiego nieba jest na tyle niezliczona, że bez względu na to, gdzie na świecie się znajdujemy, mamy możliwość stworzenia własnego obrazu gwiazdy. Jesteśmy w stanie wykreować naszego nocnego kompana, bądź też bliższe wskazówki do wyznaczenia strony świata: przeznaczenie naszej wyobraźni i cele jest nieograniczone. Projekt zbliżyć ma nie tylko naukę artystom, lecz i sztukę zainteresowanym nauką, używając ją jako narzędzie do utrwalania wiedzy poprzez kreatywne myślenie.
Typ medium i sposób wykonania wybrałam ze względu na przyjemny oraz progresywny postęp w rozwoju concept artu i designów (projektowaniu) postaci. Ilustrowanie cyfrowe jest dla mnie jednym z najwygodniejszych technik, co umożliwiło mi pracę w pomyślnym okresie czasu, z osiągnięciem starannych wyników. Mimo zamiłowania do malarstwa i rysunku, wybrałam schludną wersję cyfrową, nadal jednak dodając do ilustracji pewne cechy szkicu i gestu malarskiego. Publikacja w formie 36-stronicowej książki ma na celu przybliżyć nam skonstruowany świat, w którym poruszają się postacie. Zawarcie treści umożliwiło mi przelanie skrawków wyobrażenia na niedługie opisy, które po przeczytaniu tworzą pewien obraz i relacje.
Świat, który postanowiłam stworzyć, nie różni się za dużo od naszego nocnego nieba, jednak potrzebne jest zagłębienie się w nie i ujrzenie zawartej fantastyki. Każda konstelacja z osobna tworzy rodziny, w których znajdują się gwiazdy; nie są to wyłącznie te widoczne gołym okiem z własną nazwą, lecz i te głębokiego nieba, które ujrzeć możemy wyłącznie przez obserwacje teleskopem, co dowodzi niewyczerpanej skali projektu. Pragnę jednak zaznaczyć, że rodziny gwiazd tworzone są na podstawie granic gwiazdozbiorów ustalonych przez Międzynarodową Unię Astronomiczną, a więc asteryzmy typu Wielki Wóz nie tworzą osobnej rodziny, ponieważ nie są one zaliczane do oficjalnych konstelacji. Ze względu na rozległość rzeczywistych obiektów kosmicznych, nie jest to świat stworzony na podstawie wyobrażonej planety. Nie posiada on jednej stałej powierzchni lub prostego środka grawitacyjnego, toteż budynki, chmury gazu i pyłu, nieraz przypominające roślinność czy mgławice, znajdują się w wolnej przestrzeni: wyżej i niżej, o różnych kątach, formacjach. Uznałam za słuszne także podzielić ten świat według obecnej przy obserwacji półkuli północnej i południowej; całość obraca się względem atraktora pośrodku, a więc konstelacje nadal poruszają się jak te na naszym nocnym niebie.
Odnosząc się do wyboru głównej bohaterki, Betelgezy, konieczne jest nawiązanie do artykułów, które od paru lat ukazują się w mediach. Odnotowano wahania jasności tej gwiazdy, które z początku powiązano z końcowym etapem życia ciała, gdy to rozszerza się, a później zapada, pozostawiając po sobie supernową oraz gwiazdę neutronową lub czarną dziurę. Chociaż dowiedziono, że teorie końca życia Betelgezy i pozostawienie za sobą czarnej dziury były nieprawidłowe, a wahania jasności nawiązywały wyłącznie do zmiany w pobliżu fotosfery gwiazdy, do teraz pisane są na ten temat artykuły, zapowiadające jej śmierć. Zostały one jednak główną inspiracją do powolnej zmiany postaci Betelgezy.
Designy/Projekty postaci dzielą na różne sposoby królewskość oraz lekkość, z inspiracją czerpaną ze znaczenia ich imion. Mimo stałego nawiązania do fizyki, niektóre cechy wydają się odbiegać od podstawowych praw fizycznych czy ludzkich wyobrażeń. Jest to zobrazowanie realnej fantazji odległych obiektów, a także oddanie wrażenia, że ciała kosmiczne i nowe odkrycia często wydają się niemożliwe i fantastyczne, mimo ich istnienia. Postacie, choć są ludzkie, odbiegają od wrażenia namacalnej materii. Dobrane do nich kolory zależne są głównie od realnej barwy (typu widmowego) gwiazdy, a w przypadku czarnych dziur, do ich najbliższego otoczenia (chmury gazu i pyłu).
Ilustracje, tworzone monochromatycznie z nałożoną mapą gradientu, przybliżają nam sceny z życia postaci i łączące je relacje. Uchwycone są w kadrach przypominających filmowe, zamykając scenę ciasno oraz blisko, aby odbiorca mógł w pełni wczuć się w rolę obserwatora zdarzeń, lub mógł wyobrazić sobie dalszy ciąg historii. Fabularną treść ilustracji jesteśmy w stanie wyczytać z obecnych w publikacji opisów. Wybrane palety kolorów także nawiązują do wyglądu postaci lub fizycznego otoczenia gwiazd: fiolet i róż są inspirowane Mgławicą Oriona obecną w konstelacji, niebieski z żółtym i turkus dotyczą koloru gwiazd, a nasycone żółcie i pomarańcze do najbliższego otoczenia czarnej dziury.
Ogromną rolę w mojej twórczości, a więc i w realizacji, odgrywa muzyka, która mi towarzyszy podczas pracy lub analizy. Dobrze znane ścieżki dźwiękowe z filmu Interstellar komponowane przez świetnego artystę Hansa Zimmera, po niedawne dzieła Ludwiga Göranssona oraz ponadczasowy Nokturn cis-moll Fryderyka Chopina, wpływały na kolejne kroki pracy. Kojarzenie wysokich klawiszy fortepianu z błyskiem gwiazd, czy też przeciągane struny skrzypiec jako spokojny obrót sfer. Niezwykły wpływ na wyobrażanie realizacji miały także utwory zespołu Starset, tekstem i dźwiękiem tworząc fundamenty części wizji, przykładowo: Gravity of You, utwór, którego tekst chociaż opisuje działalność czarnej dziury, równocześnie przedstawia ją jako odzywającą się postać, posiadającą serce, jednak siejącą zniszczenie, podobnie jak w SOMETHING WICKED ujmującym uczucie, z którymi zmagają się stworzone w realizacji postacie. Również Starlight opisuje relacje dwóch istot, które chociaż opisywane ludzko, oddalone są o lata świetlne, posiadają własne światło oraz znajdują się na różnych częściach nieba.
Dyplom składa się z pięciu ilustracji w formie wydruków cyfrowych, przedstawiających zdarzenia w życiu postaci, w formacie 70 x 40 cm; ośmiu ilustracji wybranych postaci 100 x 25 cm; publikacji 36-stronicowej z przybliżeniem designów i fabularnych zamysłów; mapy nieba ukazującej rozległy potencjał projektu oraz utworzone postacie, w formie wydruku cyfrowego 100 x 100 cm; segregator posiadający przebieg pracy nad designem/concept artem. Praca nad tą astronomiczną realizacją pchnęła moją osobistą granicę w planowaniu strojów i cech oraz wychodzenie poza ułożoną strefę komfortu, a także znacznie rozwinęła moje zdolności związane z tworzeniem ilustracji i publikacji. Mimo wątpliwości przy podejmowaniu się artystycznej drogi studiowania, z zapałem i ambicją łączę w sztuce własne zainteresowania humanistyczne i ścisłe, z niezwykle rozwijającą pomocą i współpracą Instytutu.
Świat, który postanowiłam stworzyć, nie różni się za dużo od naszego nocnego nieba, jednak potrzebne jest zagłębienie się w nie i ujrzenie zawartej fantastyki. Każda konstelacja z osobna tworzy rodziny, w których znajdują się gwiazdy; nie są to wyłącznie te widoczne gołym okiem z własną nazwą, lecz i te głębokiego nieba, które ujrzeć możemy wyłącznie przez obserwacje teleskopem, co dowodzi niewyczerpanej skali projektu. Pragnę jednak zaznaczyć, że rodziny gwiazd tworzone są na podstawie granic gwiazdozbiorów ustalonych przez Międzynarodową Unię Astronomiczną, a więc asteryzmy typu Wielki Wóz nie tworzą osobnej rodziny, ponieważ nie są one zaliczane do oficjalnych konstelacji. Ze względu na rozległość rzeczywistych obiektów kosmicznych, nie jest to świat stworzony na podstawie wyobrażonej planety. Nie posiada on jednej stałej powierzchni lub prostego środka grawitacyjnego, toteż budynki, chmury gazu i pyłu, nieraz przypominające roślinność czy mgławice, znajdują się w wolnej przestrzeni: wyżej i niżej, o różnych kątach, formacjach. Uznałam za słuszne także podzielić ten świat według obecnej przy obserwacji półkuli północnej i południowej; całość obraca się względem atraktora pośrodku, a więc konstelacje nadal poruszają się jak te na naszym nocnym niebie.
Odnosząc się do wyboru głównej bohaterki, Betelgezy, konieczne jest nawiązanie do artykułów, które od paru lat ukazują się w mediach. Odnotowano wahania jasności tej gwiazdy, które z początku powiązano z końcowym etapem życia ciała, gdy to rozszerza się, a później zapada, pozostawiając po sobie supernową oraz gwiazdę neutronową lub czarną dziurę. Chociaż dowiedziono, że teorie końca życia Betelgezy i pozostawienie za sobą czarnej dziury były nieprawidłowe, a wahania jasności nawiązywały wyłącznie do zmiany w pobliżu fotosfery gwiazdy, do teraz pisane są na ten temat artykuły, zapowiadające jej śmierć. Zostały one jednak główną inspiracją do powolnej zmiany postaci Betelgezy.
Designy/Projekty postaci dzielą na różne sposoby królewskość oraz lekkość, z inspiracją czerpaną ze znaczenia ich imion. Mimo stałego nawiązania do fizyki, niektóre cechy wydają się odbiegać od podstawowych praw fizycznych czy ludzkich wyobrażeń. Jest to zobrazowanie realnej fantazji odległych obiektów, a także oddanie wrażenia, że ciała kosmiczne i nowe odkrycia często wydają się niemożliwe i fantastyczne, mimo ich istnienia. Postacie, choć są ludzkie, odbiegają od wrażenia namacalnej materii. Dobrane do nich kolory zależne są głównie od realnej barwy (typu widmowego) gwiazdy, a w przypadku czarnych dziur, do ich najbliższego otoczenia (chmury gazu i pyłu).
Ilustracje, tworzone monochromatycznie z nałożoną mapą gradientu, przybliżają nam sceny z życia postaci i łączące je relacje. Uchwycone są w kadrach przypominających filmowe, zamykając scenę ciasno oraz blisko, aby odbiorca mógł w pełni wczuć się w rolę obserwatora zdarzeń, lub mógł wyobrazić sobie dalszy ciąg historii. Fabularną treść ilustracji jesteśmy w stanie wyczytać z obecnych w publikacji opisów. Wybrane palety kolorów także nawiązują do wyglądu postaci lub fizycznego otoczenia gwiazd: fiolet i róż są inspirowane Mgławicą Oriona obecną w konstelacji, niebieski z żółtym i turkus dotyczą koloru gwiazd, a nasycone żółcie i pomarańcze do najbliższego otoczenia czarnej dziury.
Ogromną rolę w mojej twórczości, a więc i w realizacji, odgrywa muzyka, która mi towarzyszy podczas pracy lub analizy. Dobrze znane ścieżki dźwiękowe z filmu Interstellar komponowane przez świetnego artystę Hansa Zimmera, po niedawne dzieła Ludwiga Göranssona oraz ponadczasowy Nokturn cis-moll Fryderyka Chopina, wpływały na kolejne kroki pracy. Kojarzenie wysokich klawiszy fortepianu z błyskiem gwiazd, czy też przeciągane struny skrzypiec jako spokojny obrót sfer. Niezwykły wpływ na wyobrażanie realizacji miały także utwory zespołu Starset, tekstem i dźwiękiem tworząc fundamenty części wizji, przykładowo: Gravity of You, utwór, którego tekst chociaż opisuje działalność czarnej dziury, równocześnie przedstawia ją jako odzywającą się postać, posiadającą serce, jednak siejącą zniszczenie, podobnie jak w SOMETHING WICKED ujmującym uczucie, z którymi zmagają się stworzone w realizacji postacie. Również Starlight opisuje relacje dwóch istot, które chociaż opisywane ludzko, oddalone są o lata świetlne, posiadają własne światło oraz znajdują się na różnych częściach nieba.
Dyplom składa się z pięciu ilustracji w formie wydruków cyfrowych, przedstawiających zdarzenia w życiu postaci, w formacie 70 x 40 cm; ośmiu ilustracji wybranych postaci 100 x 25 cm; publikacji 36-stronicowej z przybliżeniem designów i fabularnych zamysłów; mapy nieba ukazującej rozległy potencjał projektu oraz utworzone postacie, w formie wydruku cyfrowego 100 x 100 cm; segregator posiadający przebieg pracy nad designem/concept artem. Praca nad tą astronomiczną realizacją pchnęła moją osobistą granicę w planowaniu strojów i cech oraz wychodzenie poza ułożoną strefę komfortu, a także znacznie rozwinęła moje zdolności związane z tworzeniem ilustracji i publikacji. Mimo wątpliwości przy podejmowaniu się artystycznej drogi studiowania, z zapałem i ambicją łączę w sztuce własne zainteresowania humanistyczne i ścisłe, z niezwykle rozwijającą pomocą i współpracą Instytutu.
Alicja Jędrasik
Fotografie z dyplomu: Oleksii Soboliev
Fotografie z dyplomu: Oleksii Soboliev