Marta Olejnik I st. licencjat EAwZSP
Krzątanina. Seria 12 plakatów
Krzątanina. Seria 12 plakatów.
Na pracę składa się dwanaście plakatów, których bohaterkami uczyniłam artystki z różnych względów dla mnie istotne. Elementem centralnym każdej z prac jest sukienka. Są to odtworzone w odpowiedniej skali ubiory, które artystki miały na sobie podczas działań performatywnych oraz takie, które pojawiają się w ich rzeźbach, obrazach, grafikach i filmach.
Inspiracją do powstania cyklu prac stała się biografia polskiej artystki Zofii Kulik. Jej ojciec był zawodowym żołnierzem, natomiast matka - krawcową.  Młoda artystka mieszkając w koszarach (gdzie rodzina była podporządkowana żołnierskiemu trybowi życia) obserwowała klientki przychodzące do matki, aby ta uszyła im eleganckie stroje. Potem zaś widok wojskowych przestał być normą i ojciec zaczął wyglądać w mundurze groteskowo, natomiast zajęcie matki w dalszym ciągu cieszyło się popularnością. To zderzenie dwóch światów odcisnęło swe piętno na Twórczości Kulik.
Wybór artystek wiązał się z tematami, które poruszają/poruszały w swej twórczości, a także z ich niejednokrotnie niezwykłymi biografiami. Kobiety-artystki, które wybrałam to: Marina Abramowić, Anna Baumgart, Izabella Gustowska, Elżbieta Jabłońska, Frida Kahlo, Katarzyna Kobro, Anette Messager, Ewa Partum, Niki de Saint Phalle, Maria Pinińska-Bereś, Pipilotti Rist oraz Agata Zbylut.
Tytuł „Krzątanina” jest związany z całym mnóstwem drobnych czynności, które składają się na powstanie dzieła. Jako odbiorcy sztuki mamy do czynienia jedynie z efektem finalnym działalności artysty, nie jesteśmy wtajemniczani w całą dynamikę powstania tego, co oglądamy. Właśnie u kobiet najczęściej owa krzątanina wokół sztuki przeplata się z codziennością. Artystki często tworzą wykorzystując każdą wolną chwilę, starając się „uszczknąć” choćby odrobinę czasu na pracę twórczą. Stereotypowo bycie artystą oznacza całkowite poświęcenie się sztuce, jednak w świecie kobiet rzadko istnieje taka możliwość.
Powstało dwanaście prac ze względu na symbolikę tej liczby, która jest wszechobecna we wszystkich cywilizacjach. Jest symbolem niezmiennych cykli natury i życia, jest związana z ekspresją, eksploracją, twórczością.
Za to strój (w tym przypadku sukienka) jest już wytworem kultury i stoi w opozycji do tego, co naturalne. Wiąże się z ograniczeniem wolności i swobody. Pełni on charakter opresyjny, który dotyka przede wszystkim kobiet. To właśnie kobiety na przestrzeni wieków były pętane wymogami stroju. Za pomocą stroju od najmłodszych lat jest nam wpajany system zachowań, jakiego społeczeństwo od nas oczekuje. Doskonałym przykładem jest sukienka komunijna, która po latach zostaje zastąpiona ślubną. Ta Pojawia się w twórczości Ewy Partum, Anny Baumgart i Agaty Zbylut. Suknia ślubna, o której marzy większość małych dziewczynek jest u nich ukazana jako narzędzie opresji sankcjonowane tradycją. Wiele artystek podejmuje dyskurs z tradycyjnym wizerunkiem kobiet w społeczeństwie i sztuce. Posługują się technikami przypisywanymi kobietom, takim jak szycie czy haftowanie, wnoszą do galerii przedmioty codziennego użytku, kojarzące się z domem. Takie elementy zauważamy w twórczości Marii Pinińskiej-Bereś, Anette Messager czy Elżbiety Jabłońskiej.
Z drugiej strony strój pozwala na wyróżnienie się, oddaje naszą osobowość. Takie właśnie znaczenie ma on u Fridy Kahlo czy Katarzyny Kobro. U tej pierwszej garderoba była wypełniona elementami pochodzącymi z kultury meksykańskiej. Artystka manifestowała swe pochodzenie ubierając się w tradycyjne tehuańskie stroje. Katarzyna Kobro sama projektowała i szyła swoje awangardowe stroje, budząc przy tym niemałe zainteresowanie.
Strój jest tylko opakowaniem, ale opakowaniem, które niesie z sobą wielorakie treści. Sukienki, które były noszone przez artystki opowiadają historie o znacznie szerszym znaczeniu niż tylko ubranie. Kontekst kulturowy i społeczny ubioru jest badany przez artystki na ich własny, indywidualny sposób.

Marta Olejnik
Back to Top